Ania Przybylska zmarła miesiąc temu.
Mało osób wiedziało, że oprócz własnej choroby walczy też o pomoc i wspieranie innych chorych.
Gdy aktorka zmarła rodzina poprosiła wszystkich fanów o nieprzynoszenie kwiatów na cmentarz, zaś o wpłaty na rzecz gdyńskiego stacjonarnego domu hospicyjnego dla dzieci „Bursztynowa Przystań„.
Odzew przerósł oczekiwania, których i tak być nie mogło.
A jednak Polacy są bardzo wartościowym narodem.
Na dzień dzisiejszy na konto hospicjum wpłynęło prawie 200 tysięcy złotych.
Bardzo miło jest podawać do opinii publicznej takie informacje.