Zaczyna się walka o stołki w PZPN

Przyszedł mecz z Irlandią w Dublinie.

Wszyscy czekaliśmy na kolejne zwycięstwo Polskiej Reprezentacji, które w znacznym stopniu przybliżyłoby Nas do wyjścia z grupy eliminacyjnej  EURO 2016.

Padł remis 1:1 i tak na dobrą sprawę jesteśmy ciągle w grze i musimy równie mocno walczyć w kolejnych spotkaniach by utrzymać lidera grupy D.

Mecz oceniliśmy jako przeciętny z zaakcentowaniem niektórych postaci, które wróciły do kadry.  Bo bardzo dobry mecz zagrał Sławek Peszko wpisując się równocześnie na listę strzelców jak się później okazało jedynego gola dla Reprezentacji Polski. Gdyby nie Łukasz Fabiański, który ratował naszą defensywę, o remisie moglibyśmy pomarzyć.

Jednakże szansę do strzelenia bramek miały obie drużyny.  To co rzuca się w oczy to brak skuteczności w walce do końca, bo ile to już razy traciliśmy bramki w ostatnich minutach meczu czy też w dogrywce czasowej;0

Wielokrotnie to nasi bramkarze, światowej klasy zawodnicy ratowali na przestrzeni lat nasz zespół od gradobicia i wynik, który zachowywaliśmy był w dużej mierze ich zasługą. Mowa o Arturze Borucu, Wojciechu Szczęsnym czy też ostatnio wystawianym przez trenera Nawałkę w wyjściowym składzie, Łukaszu Fabiańskim.

Gdy kadra prezentuje dobry poziom Stowarzyszenie, które nimi zarządza „PZPN”już nie bardzo.

Rozpoczęła się walka w strukturach Polskiego Związku Piłki Nożnej o zdetronizowanie Zbigniewa Bońka, któremu marzy się rządzenie związkiem dożywotnio.

W opozycji staje Kazimierz Greń, legenda struktur podkarpackiego ZPN i wieloletni niegdyś przyjaPaweł Olechnowicz_Zbigniew Boniek_Andrzej Biernat_fot.3ciel Zbigniewa Bońka. Mówi się o tym, że to dzięki niemu i wcześniejszy Grzegorz Lato i Zbigniew Boniek zyskali wystarczającą ilość głosów delegatów i władnych w związku.

Dlaczego niegdyś? Bo wydaje się, że to już bardzooo szorstka przyjaźń.

Afera biletowa w PZPN nabiera smaczku.

Zazwyczaj jest tak w każdej grupie, że gdy pojawia się osoba niewygodna dla niej, ta stara się ją usunąć.

I zastanawiamy się czy tak aby nie jest z Kazimierzem Greniem. Od wczoraj na własną prośbę zawieszony w strukturach PZPN do czasu wyjaśnienia afery „GreńGate”.

Oskarżenie bardzo popularnego w strukturach PZPN, Kazimierza Grenia o sprzedaż biletów z puli podkarpackiego związku dla polskich kibiców pod stadionem w Dublinie  po mocno zawyżonych cenach( kupił za 50euro bilet, miał sprzedawać po 500zł ) trochę się kupy nie trzyma.

  • Po pierwsze Kazimierz Greń jest bardzo majętnym człowiekiem. Po co człowiek szanowany, reprezentujący biznes miałby sam osobiście brudzić sobie rączki?
  • Sposób zatrzymania szefa podkarpackich struktur PZPN również budzi nie tylko podejrzenia, ale i poważne obawy o prowokację

Nie chcemy za bardzo wsadzać swojego kija w mrowisko, ale przez ostatnie lata polskie media niebezpiecznie zbliżają się w kontaktach z władzami PZPN co skutkuje najczęściej brakiem obiektywizmu przy postrzeganiu i opisywaniu wielu spraw.  I tak się stało między innymi w podejściu do sprawy GreńGate czyli handlu biletami. Za mało wiedziały, a sprawę opisały z takimi szczegółami, że wiele osób zastanawia się skąd oni to wzięli?

Najgorszy schemat stosowany w mediach to:

  • Jak powiedział znajomy Kazimierza Grenia…
  • Rozmawialiśmy ze znajomym Kazimierza Grenia, który potwierdził….
  • Świadek obecny na miejscu zdarzenia potwierdził, że Kazimierz Greń…

To tylko kilka metod za pomocą których gazeta, portale ogłupiają czytelnika niejednokrotnie powodując, że wierzy w przekłamania, kłamstwa, ulega temu co powie dany tytuł…

Mowa chociażby o Krzysztofie Stanowskim i jego serwisie Weszło.

Z jednej strony odpalenie portalu, który ma jad i krytykę(często niekonstruktywną) wypisaną w nazwie miało spowodować, że serwis będzie takim „Spiritus movens” polskiego sportu. Oczywiście będzie generował największą oglądalność. Tymczasem wazelina z jaką Stanowski wchodzi do PZPN w wielu momentach jest conajmniej niesmaczna. Nie mówiąc już o wspólnych kolacjach z zarządami, prezesem Bońkiem na czele.

Media powinny być apolityczne i obiektywne przede wszystkim nawet za cenę znajomości ze Zbigniewem Bońkiem:)

Dzisiaj zaś spotkanie na szczycie w lidze hiszpańskiej  w którym zagra reprezentant Polski,  Grzegorz Krychowiak.

Sevilla Fc- Fc Barcelona

Kibicujemy!!!

 

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed