Mateusz Ligocki wraca do życiowej formy! Cel- IO 2018 PyeongChang

Startami w Pucharach Europy w austriackim Bad Gastein zakończył sezon  snowboardowy uczestnik Igrzysk Olimpijskich, Mateusz Ligocki.

Polak w ostatnich zawodach zajmował 8 i 17 lokatę co pozwoliło mu ukończyć rywalizację w klasyfikacji generalnej Pucharu Europy na dobrej 16. pozycji w stawce 189 zawodników z 32 krajów świata.

Warto dodać, że Mateusz wraca do uprawiania sportu po blisko 2-letniej przerwie w startach, ale też przypomina, że w swojej dotychczasowej karierze,  zwyciężał już w tej klasyfikacji. Zajmował też 2 i 3 miejsce na podium rankingu.

Tym razem moje wyniki nie są najlepsze, ale też moje starty mają być ogólnym rozpoznaniem. Muszę odnaleźć się, poukładać i odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: Czy świat nie odskoczył mi za daleko i czy jestem w stanie go jeszcze dogonić?! Jako sportowiec mogę powiedzieć, że ekipy i zawodnicy zrobiły niesamowite postępy, szczególnie jeśli chodzi o sprzęt na jakim jeżdżą, w czym jeżdżą i jaką zawodnicy mają opiekę z każdej strony. To już jest pełen profesjonalizm. Trudno było powalczyć z nimi o coś więcej jeżdżąc praktycznie na własną rękę(brak sponsorów), ale może to się zmieni i zacznę się im dobierać do skóry regularnie już w przyszłym sezonie.

Mateusz Ligocki, snowboardzista

Przychodzi czas na spokojną analizę sezonu, odpoczynek, rozmowy ze związkiem, klubami i poszukiwaniem niezbędnego wsparcia u innych źródeł. Ten sezon miał dla sportowca pokazać czego brakuje. Będzie nad tym wszystkim pracował wszystkimi możliwymi sposobami, by do następnego sezonu wystartować w 100% przygotowanym.

20160224_095701

Przyszły sezon będzie bardzo ważny. Rozpoczną się zmagania o olimpijskie kwalifikacje (w Pucharach Świata i na Mistrzostwa Świata). Jest o co walczyć bo stawka jest bardzo wysoka- zaznacza Ligocki.

Jeśli uda mu się zakwalifikować po raz czwarty na ZIO będzie on jedynym snowboarderem w historii Polski i jednym z nielicznych na świecie którym ta sztuka udała się więcej niż 3 razy.

– Nie sama kwalifikacja na czwarte Igrzyska jest dla mnie celem, a jak najlepszy wynik na tych najwspanialszych zawodach sportowych na świecie, zaznacza Ligocki.

Przypomniał, że praktycznie cały sezon jeździł za swoje oszczędności, z wyjątkiem Pucharu Świata w Rosji i Korei na które otrzymał wsparcie z PZN.

Najprawdopodobniej będę musiał sprzedać samochód by spłacić pożyczkę u rodziców i pewnie kupić jakiś inny „przemieszczacz”, ale nie żal mi tego wcale bo wiem ze najlepiej jak tylko się da spożytkowałem te pieniądze. Dziękuję absolutnie wszystkim którzy nawet w najmniejszym stopniu wspierali mnie w tym sezonie, trzymali za mnie kciuki, kibicowali.

Najbardziej jest zadowolony z próby Przedolimpijskiej w Koreańskim PyeongChang, gdzie zajął dobrą 14 lokatę i zdobył najwyższe punkty w sezonie. Ten start był dla niego najważniejszy więc cieszymy się i gratulujemy, że plan się powiódł.

Warto również docenić 3. miejsce w Międzynarodowych Mistrzostwach Szwajcarii, 2 razy drugie na zawodach w Czechach, 6. na M.M.Włoch czy dwoma 8. w Pucharach Europy.

Liczymy ze najpóźniej w sezonie olimpijskim wróci do swojej szczytowej formy i najlepszych wyników.

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed