383,6 mln zł w latach 2013-16 wpłynęło z budżetu państwa na konta polskich związków sportowych, które wysyłają swoich reprezentantów na igrzyska w Rio de Janeiro. Na jednego olimpijczyka w tym okresie przeznaczono średnio 1,6 mln – wyliczyła firma Grant Thornton.
Biało-czerwonych reprezentować będzie 241-osobowa ekipa. Najliczniejszą grupę stanowią lekkoatleci – 71 sportowców. To właśnie na „królową sportu” przeznaczono największą kwotę – 48,9 mln zł. To oznacza, że każdy z polskich reprezentantów w tej dyscyplinie „kosztował” 690 tys. zł.
Kolejne miejsca zajęły Polski Związek Kajakowy – 32,4 mln zł, Polski Związek Towarzystw Wioślarskich – 30,1 mln, Polski Związek Piłki Siatkowej – 25,8 mln, oraz Polski Związek Żeglarski – 23,9 mln. To właśnie z tymi dyscyplinami wiążą się największe nadzieje Polaków na medale olimpijskie. Najmniej środków trafiło natomiast do Polskiego Związku Golfa – 927 tys. zł.
Rio 2016: Olimpijczycy „kosztowali” państwo 384 miliony złotych przez 4 lata przygotowań
„Najdroższą” polską olimpijką okazała się Katarzyna Jurkowska-Kowalska. To jedyna reprezentantka kraju w gimnastyce sportowej, a krajowa federacja otrzymała blisko 7,5 mln zł.
Igrzyska w Rio rozpoczną się 5 sierpnia i potrwają 17 dni.