Pekao Szczecin Open 2017: Richard Gasquet najlepszy [Podsumowanie]

Zwycięstwem Richarda Gasqueta zakończyła się jubileuszowa 25. edycja Pekao Szczecin Open (ATP Challenger Series „Top Level Event”; pula nagród 127 tys. euro.+hospitality). Francuz, najwyżej rozstawiony, pokonał w finale Niemca Floriana Mayera (nr 2.) 7:6 (7-3), 7:6 (7-4).

Finał oglądał komplet widzów na trybunach kortu centralnego im. Bohdana Tomaszewskiego. W pierwszym secie Mayer przełamał serwis rywala i z przewaga „breaka” prowadził do stanu 5:4, gdy Gasquet zdołał odrobić stratę. W tie-breaku jednak od początku lepiej się spisywał (rozpoczął od 4-0) i rozstrzygnął go na swoją korzyść wynikiem 7-3.

– Przeciwko Florianowi zawsze grało mi się ciężko i nie inaczej było także tym razem. Wiedziałem, że jeśli nie dam z siebie maksimum w tym meczu, to po prostu nie będę w stanie zwyciężyć. Bardzo ważnym momentem spotkania było przełamanie przy stanie 4:5 w pierwszym secie. Dodało mi to pewności siebie, która okazała się niezbędna do wygrania tie-breaka – mówił na pomeczowej konferencji Gasquet.

W drugiej partii Francuz prowadził grę i dzięki przełamaniu rywala w siódmym gemie zbliżył się mocno do końcowego sukcesu. Jednak przy stanie 5:3 nie wykorzystał meczbola, wyrzucając minimalnie piłkę z bekhendu po linii na aut. Zrobiło się trochę nerwowo i doszło do drugiego tie-breaka. W nim wyrównana gra toczyła się do stanu 3-3, po czym Gasquet odskoczył na 6-3.

Rywal obronił drugiego meczbola, ale przy trzeciej szansie najwyżej rozstawiony tenisisty okazał się już bezlitosny dla turniejowej „dwójki”, po godzinie i 38 minutach zaciętej walki.

– Wszystko było dopięte na ostatni guzik i muszę przyznać, że nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa o moim pobycie w Szczecinie. Rozegrałem pięć spotkań, opuszczam miasto z tytułem mistrzowskim, więc był to dla mnie po prostu perfekcyjny tydzień. Teraz zamierzam wrócić do uczestniczenia w imprezach ATP World Tour, ale nie wyznaczam sobie żadnych konkretnych celów rankingowych. Chcę po prostu być zdrowy, cieszyć się grą i przenieść dobrą dyspozycję na kolejne turnieje. Jeśli chodzi o mój powrót do Szczecina, to nie wiem czy będzie to mieć miejsce już za rok, ale na pewno chętnie przyjadę w przyszłości i raz jeszcze wezmę udział w tej imprezie. Na razie opuszczam Polskę, ale zabieram ze sobą bardzo dużo wspaniałych wspomnień – podsumował nowy mistrz Pekao Szczecin Open.

Fot. Materiały Prasowe [Richard Gasquet, Krzysztof Bobala[dyrektor turnieju Pekao Szczecin Open, Florian Mayer]
Gasquet, były numer siedem w rankingu ATP World Tour, był największą gwiazdą jubileuszowej 25. edycji Pekao Szczecin Open. Francuz jest obecnie 30. w rankingu ATP World Tour, był najwyżej rozstawiony w drabince i wystąpił z „dziką kartą”.

Był to jego pierwszy występ w imprezie rangi ATP Challenger Tour od 2010 roku, gdy triumfował w Bordeaux. W Szczecinie przyznał, jeszcze przed półfinałem, że po Pekao Szczecin Open nie wystąpi już w żadnym challengerze.

Poprzednio Francuz przyjechał do Szczecina w 2004 roku jako gracz sklasyfikowany wówczas na 124. miejscu na świecie. Przegrał jednak w pierwszej rundzie z Włochem Tomasem Tenconim (167. w ATP) 6:7 (3-7), 7:6 (7-6), 1:6. Dwa tygodnie później we francuskim Metz osiągnął pierwszy w karierze finał w imprezie rangi ATP World Tour.

fot. Żyjesz.pl

To był dopiero początek jego wielkiej kariery, w której osiągnął siódmą pozycję w rankingu ATP World Tour, wygrał w singlu 14 turniejów z tego cyklu, zarobił prawie 15,5 miliona dolarów i zdobył brązowy medal igrzysk olimpijskich w Londynie (2012) w deblu.

W Wielkim Szlemie trzy razy wystąpił w półfinałach, dwukrotnie w Wimbledonie (2007 i 2015) i raz w US Open (2013) i odniósł zwycięstwo w mikście w Roland Garros (2004, z Tatianą Golovin). W tym sezonie odpadł w trzeciej rundzie Australian Open i Roland Garros, a także pierwszej Wimbledonu i US Open. Najlepszym jego tegorocznym wynikiem był finał turnieju ATP World Tour w Montpellier.

W lipcu doznał kontuzji pleców, po której rozegrał pięć meczów przed przyjazdem do Szczecina.

Rywalizację deblistów w Pekao Szczecin Open 2017 wygrali najwyżej rozstawieni w drabince Holender Wesley Koolhoff i Nowozelandczyk Artem Sitak, pokonując w wieczornym finale Białorusina Aliaksandra Burego i Szweda Andreasa Siljestroema (nr 4.) 6:1, 7:5.

Pekao Szczecin Open 2017: To nie tylko turniej ATP

To nie tylko rywalizacja na tym największym światowym poziomie tenisa. To także wiele wydarzeń towarzyszących imprezie jak chociażby Wielki Turniej Artystów Polskich czy turniej Lexus Vip Open.

W finale turnieju Artystów kolejne zwycięstwo podczas 25-letniej historii Pekao Szczecin Open powędrowało do Jacka Mejera. Popularny raper „Mezo” tym samym zanotował 3 zwycięstwo na szczecińskich kortach w tej formule.

  • To nie tylko wielka rywalizacja sportowa. To piękna atmosfera, która towarzyszy nam podczas kilku dni zmagań w turnieju Artystów. W tym roku pomimo napiętego kalendarza udało mi się grać do samego finału. Po awansie do finału wsiadłem w samochód i musiałem oddalić się o jakieś 200km, ponieważ miałem koncert. Udało mi się wrócić na szczecińskie korty i stanąć do rywalizacji w finale. Jeśli tylko otrzymam zaproszenie na kolejny turniej, z pewnością nie zawaham się kolejny raz wygrać- mówił po finale Jacek Mejer

W turnieju Lexus Vip Open zorganizowanego przy współpracy z Lexus Szczecin zwycięstwo odnieśli w deblu Mateusz Ligocki [Olimpijczyk, Snowboard Cross, Ambasador miasta Krakowa] oraz Michał Gawłowski [ Gawłowski Tennis Academy, Head Coach]

Fot. Żyjesz.pl Zwycięzcy turnieju Lexus Vip Open podczas Pekao Szczecin Open 2017
Zwycięzcy turnieju Lexus Vip Open podczas Pekao Szczecin Open 2017,  Fot. Żyjesz.pl
  • Profesjonalna organizacja turnieju Pekao Szczecin Open oraz dobra pogoda sprzyjała zawodnikom. Los się też do mnie uśmiechnął, bo już w losowaniu deblowym na lepszego partnera do wspólnej gry trafić nie mogłem. Razem z Michałem Gawłowskim stanęliśmy na wysokości zadania i udało się turniej tenisowy wygrać. W tym roku tym bardziej mnie to cieszy, bo jest to kolejny, dobry prognostyk sportowy przed 4 Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w mojej karierze do których się przygotowuje i na turniej Lexus Vip Open leciałem do Szczecina z Argentyny, gdzie odbyłem 4 tygodniowy obóz przygotowawczy związany z rywalizacją olimpijską w Pjonchang, która już za niespełna 5 miesięcy. Kocham sport i kocham zdrową, sportową rywalizację, której nie zabrakło na szczecińskich kortach. Dziękuję za zaproszenie Krzysztofowi Bobali i miastu Szczecin oraz mojemu deblowemu partnerowi, Michałowi Gawłowskiemu.  Mam nadzieję, że uda mi się zagrać w kolejnych edycjach turnieju – powiedział nam Mateusz Ligocki

Na gości oraz uczestników całego turnieju Pekao Szczecin Open czekały liczne koncerty oraz strefy partnerów, w których nie zabrakło spotkań oraz ciekawych paneli tematycznych.

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed