Pjongczang 2018: To nie były wymarzone Igrzyska dla Justyny Kowalczyk [Wyniki]

Marit Bjoergen została mistrzynią olimpijską na 30 km stylem klasycznym ze startu wspólnego. Justyna Kowalczyk zajęła czternaste miejsce. Nie mamy pretensji, żalu. Przed ZIO mówiło się, że Polka przy najlepszej dyspozycji może liczyć się w walce o pierwszą 10-tkę.

Początek jej rywalizacji był bardzo optymistyczny. Trzymała się czołówki, ale gdy biegowy peleton nadał szybszego tempa, Polka poszła w odstawkę trafiając do drugiej dziesiątki i już po 1|3 trasy można było przewidywać bardzo rozsądnie, że jej start skończy się właśnie w okolicach 15 – 20 miejsca.

W kuluarach mówi się, że to nie jest ani dobry ani zły wynik. To czas i miejsce na miarę formy w jakiej się aktualnie znajduje i nic nie zapowiada, żeby było tak jak dawniej, o czym mówiła w rozmowie z Eurosportem Polka tuż po zakończeniu rywalizacji:

Nie były dla mnie udane, ale takie jest życie. Nie zawsze się powodzi. Okazało się, że rywalki są za silne. Ciężko było jak jasna cholera. Krzyknęłam do trenera po siedmiu kilometrach, że nic z tego, że jest ciężko i nie utrzymam. Sprawdziło się, chwilę później odpadłam. Rywalki od samego początku narzuciły bardzo mocne tempo. O ile przez moment miałam przebłyski, że być może coś się uda, ale w pewnym momencie zrobiła się luka między mną a czołówką i wiedziałam, że ta luka jest nie do nadgonienia.

Słuchajcie, bieg na 30 km ma to do siebie, że dużo się na nim dzieje. Najpierw masz nadzieję, a później ta nadzieja umiera, w końcu widzisz, że umarła. Wydaje ci się, że nie jesteś w stanie zrobić nawet kilometra, bo jesteś tak zakwaszony. Nagle to wszystko mija i zaczynasz znowu walczyć. Summa summarum jeszcze kogoś dogonisz, jeszcze raz zawalczysz i jesteś zadowolony, że przyleciałeś, na 14. miejscu na przykład, na metę– mówiła na konferencji z dziennikarzami Justyna Kowalczyk

Wydaje mi się, że nie dotrwam do następnych igrzysk. Już wiem, że na pstryknięcie palcem nie wrócę do czołówki. Robiłam wszystko w przygotowaniach, pracowałam najlepiej jak się da, byłam bardziej profesjonalna niż w czasach, gdy wygrywałam. To nie dało spodziewanego efektu. Widocznie po wszystkich perypetiach, które mi się zdarzyły już nie wrócę na tamten poziom! Za cztery lata może być tylko gorzej.

Tak po ludzku to przykrość dla mnie i trenera, bo tak wiele zrobiłam, a niewiele otrzymałam – dodała na koniec Justyna Kowalczyk

Pjongczang 2018: Justyna Kowalczyk z 14 miejscem w biegu klasycznym na 30km [Podsumowanie]

Wyniki:

Miejsce Zawodniczka Kraj Czas
1 Marit Bjoergen Norwegia 1:22:17,6
2 Krista Parmakoski Finlandia +1:49,5
3 Stina Nilsson Szwecja +1:58,9
4 Ingvild Flugstad Oestberg Norwegia +2:00,4
5 Charlotte Kalla Szwecja +2:57,2
6 Kerttu Niskanen Finlandia +3:01,6
7 Jessica Diggins USA +3:37,2
8 Heidi Weng Norwegia +4:07,9
14 Justyna Kowalczyk Polska

+5:04,2

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed