Ogień w północnej Kalifornii w USA zabił już 42 osoby, czyniąc go najbardziej zabójczym w historii stanu. Nie możemy doliczyć się 232 osób – poinformowały władze.
Ponad 150 000 ludzi musiało opuścić swoje domy i uciekać z dala od rozprzestrzeniającego się ognia, który opanował bardzo wielkie przestrzenie. Ponad 8 000 załóg strażackich jest rozmieszczonych na terenie pożarów.
Pożary w Kalifornii. Uciekając z raju…
W sumie 7 177 budynków zostało zniszczonych, a ogień mógł zająć w poniedziałek do 183 mil kwadratowych. Wielkie gmachy, rezydencje hollywoodzkich gwiazd, zwykłe domy, bloki, fabryki. Straty szacuje się już w kilkunastu bilionach dolarów.
„Pracujemy cały dzień i całą noc, aby zwiększyć i wzmocnić to ograniczenie” – powiedział szef straży pożarnej w Los Angeles, Daryl Osby
Szerokim echem w USA odbiły się słowa amerykańskiego prezydenta, Donalda Trumpa, który napisał:
Nie ma powodu do masowych, śmiertelnych i kosztownych pożarów lasów w Kalifornii, z wyjątkiem tego, że gospodarka leśna jest tak uboga. Miliardy dolarów są przyznawane każdego roku, z powodu utraty wielu istnień ludzkich, a wszystko to z powodu rażącego niewłaściwego zarządzania lasami. Zaradzić teraz, lub nigdy więcej nie finansować Fed!
Ponad tuzin zespołów poszukiwawczo-ratowniczych rozgląda się po całym obszarze Raju w ponurym poszukiwaniu ludzkich szczątków, a w centralnych punktach utworzono dwa laboratoria do szybszej identyfikacji kości.
Wysokie wiatry i susza zagrażają większej liczbie obszarów przez resztę tygodnia, ostrzegają cały czas strażacy. San Diego jest pod szwajcarskim zegarkiem od początku tego tygodnia, powiedział Osby.
Źródło: The Guardian \Żyjesz.pl