Matti Nykänen nie żyje. Jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii tej dyscypliny miał 55 lat [Wspomnienie]

Jak poinformowali dziennikarze ze Skijumping.pl, w wieku 55 lat zmarł fiński skoczek narciarski, Matti Nykänen. Bez wątpienia odszedł jeden z najwybitniejszych w tej dyscyplinie.

Czterokrotnie zdobył mistrzostwo olimpijskie – raz indywidualnie, trzy razy drużynowo. Był indywidualnym mistrzem świata. Dołożył do tego aż pięć mistrzostw drużynowych. Dwa razy wygrał turniej czterech skoczni, cztery razy klasyfikację generalną Pucharu Świata. Łącznie 46 razy wygrał zawody Pucharu Świata. Ten rekord był długo niepokonany. Poprawił go dopiero Gregor Schlierenzauer, a goni ten rekord Kamil Stoch, który ma tych zwycięstw 32.  Adam Małysz zakończył skakanie z 39 zwycięstwami i jest aktualnie 3.

W Pucharze Świata debiutował w roku 1981 i bardzo szybko stanął na podium. Tak rozpoczęła się era Matti Nykaenena, która trwała do 1992 roku.  Niestety potem stoczył się na dno.

Matti Nykänen nie żyje. Jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii tej dyscypliny miał 55 lat [Wspomnienie]

Życie Matti Nykaenena po zakończeniu kariery sportowej to historia na film, ale poza sportem to historia o bardzo złym zabarwieniu. Alkohol, przemoc w rodzinie, więzienie. Miał cztery żony, z czwartą związany był dwukrotnie. Stworzył problemy finansowe przez które musiał sprzedać swoje medale. Ostatnią żonę zaatakował nożem Blisko 16 lat temu został skazany za to na cztery miesiące więzienia w zawieszaniu. W kolejnym roku doszedł wyrok 26 miesięcy więzienia. Stało się tak dlatego, że ranił 59-letniego mężczyznę podczas kolejnej kłótni z żoną. Sąd potraktował go ulgowo, bo wykazał, że był pod wpływem alkoholu. I można powiedzieć, że polubił wybryki, bo notorycznie trafiał do więzienia.

Po zakończeniu kariery sportowej został piosenkarzem. Jego pierwszy album zatytułowany „Noc niespodzianek” z 1992 roku sprzedał się w liczbie 25 tys. egzemplarzy, co sprawiło, że uzyskał miano złotej płyty. Drugi krążek („Samurai”, 1993) nie odniósł sukcesu.  Na jednym z ostatnich swoich występów w Helsinkach śpiewał w polskim szaliku:

Przyczyna śmierci nieznana. Możliwe, że była związania z cukrzycą, którą u niego zdiagnozowano.

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed