Osiem tysięcy zawodników wystartowało w Poznaniu w szóstej edycji biegu charytatywnego Wings For Life World Run. To wyjątkowa rywalizacja bez stałej linii mety – jest nią goniący uczestników samochód, za kierownicą którego i w tym roku zasiadł Adam Małysz.
Na całym świecie o godz. 13 czasu polskiego rozpoczął się bieg dzięki któremu przez 5 lat zebrano kilkadziesiąt milionów euro na badania, które mają w przyszłości znaleźć rozwiązanie na przywrócenie możliwości chodzenia osób z przerwanym rdzeniem kręgowym.
Wings For Life World Run 2019. Biegnę dla tych, którzy biec nie mogą…
Trening przed Wings for Life World Run. Pierwszy Dzień Wiosny z bieganiem w tle [Galeria]
Wings for Life World Run to impreza o charakterze międzynarodowym, a stolica Wielkopolski jest jedną z 12 lokalizacji na całym świecie. Zawodnicy rozpoczęli rywalizację m.in. w Monachium, Zadarze, Wiedniu, Rio de Janeiro, na Florydzie czy Tajwanie.
Hello #Poland 👋😊#WingsForLife #WorldRun pic.twitter.com/KuQFqvm0Ms
— WFL World Run (@WFLWorldRun) May 5, 2019
Poznań po raz szósty zaprosił do tego charytatywnego biegu uczestników zawodów, których przesłaniem jest: „Biegamy dla tych, którzy biec nie mogą”. Całkowity dochód z wpisowego (120 złotych od osoby) przeznaczony jest na rozwój badań nad uszkodzonym rdzeniem kręgowym.
Warto Wiedzieć!
Warto dodać, że 5 lat temu limit uczestników wynosił tylko 1000 uczestników. Impreza zyskuje na popularności i przynosi coraz większe środki, a polski bieg plasuje się w Top 3 całego przedsięwzięcia jeśli mówimy o skali, produkcji i rozmachu.
Nie chcesz przegapić ciekawych informacji? Zaobserwuj Żyjesz.pl na Instagramie i Facebooku. Oglądaj nas na Instastories.