Mundial 2018. Polska-Senegal: Nie było formy, nie było pomysłu [Podsumowanie]

Reprezentacja Polski w piłce nożnej przegrywa swój pierwszy mecz na Mundialu w Rosji 1:2 z Reprezentacją Senegalu. Zabrakło formy, pomysłu i wiary w wygraną. Lżej nie będzie, a drużyna z zachodniej Afryki nie zagrała również na wysokim poziomie. Mamy o co się martwić…

Mieliśmy się bać silnych fizycznie Senegalczyków. Wystraszyliśmy się siebie. Oglądając pierwszą połowę można było odnieść wrażenie, że Polacy są zestresowani, biegali „elektrycznie”. Wiele piłek niecelnych, wiele podań niedokładnych, przestrzelonych. Mnóstwo strat w środku pola i na bokach w ekipie Polaków… taka nasuwa się myśl zaglądając do spotkania w Moskwie od pierwszych minut.

Mundial 2018. Polska-Senegal: Nie było formy, nie było pomysłu [Podsumowanie]

W meczu padły trzy bramki i można śmiało powiedzieć, że przy wyniku 1:2 strzeliliśmy wszystkie trzy. Pierwszą wpakował po rykoszecie Thiago Cionek już w 37 minucie do własnej bramki myląc Wojtka Szczęsnego. Drugi gol również po kuriozalnej pomyłce padł już w drugiej połowie kiedy piłkę ze środka do tyłu wycofał Grzegorz Krychowiak do Jana Bednarka. Ten zmylony [mówi się o gwizdku sędziego, który miał przeprowadzić kolejną zmianę na boisku]nie zrozumiał, że piłka leciała do Wojtka Szczęsnego i z piłką minęli się obaj. Pozostało już tylko wpakować piłkę do bramki Polaków i tym samym było już 0:2 dla Senegalu.

Zawodnicy muszą chcieć, a nam się zachciało po 80 minucie spotkania. Krychowiak strzelił po dograniu Grosickiego, ale to już były ostatnie minuty przed końcem spotkania. Obrona gubiła się strasznie, ale czy to wina absencji Kamila Glika? Ciężko powiedzieć.

Trener Nawałka zmieniał ustawienia, modyfikował i sam przyznał, że w pierwszej połowie taktyka na Senegal była błędna. W drugiej połowie zagraliśmy 3 obrońcami. W końcówce meczu Bednarka też przesunięto do góry, by wzrostem pomógł drużynie. Niestety sama taktyka nie wystarczy.

Nie poukładaliśmy sobie wszystkiego przed tym meczem i gdzieś ciężko było wydobyć motywację do walki. Ona się musi znaleźć, jeśli chcemy wyjść z grupy. W niedzielę mecz o wszystko z Kolumbią i to będzie bardzo ciężki mecz. Kolumbia przegrała z Japonią i jest w podobnej sytuacji. Reset głowy potrzebny od zaraz …

Nie zaśpiewamy „Nic się nie stało”

 

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed