Kolejne zwycięstwo Karoliny Kowalkiewicz(9-0) w największej federacji mieszanych sztuk walk na świecie- UFC. Na gali w holenderskim Rotterdamie Polka po niełatwej walce pokonała amerykańską zawodniczkę, Heather 'Hurricane’ Clark(7-5-0).
Czy jest to kolejny krok w stronę starcia polsko- polskiego z niepokonaną Joanną Jędrzejczyk(11-0)? My napiszemy, że jest to jeden z kolejnych kroków, ale wątpimy by na ten moment amerykańska federacja takiego pojedynku szukała. Wydaje się nam również, że ranga obu zawodniczek dla federacji jest bardzo zróżnicowana.
Polka zwróciła na siebie uwagę bardzo dobrymi występami na polskich galach Konfrontacji Sztuk Walk(KSW), podczas których była niepokonana. Łącznie Karolina Kowalkiewicz stoczyła siedem zawodowych pojedynków i wszystkie kończyły się zwycięstwami. Teraz w federacji UFC notuje bilans 2-0. Zadebiutowała w niej w grudniu zeszłego roku pokonując Kanadyjkę Randę 'Quiet Storm’ Markos(5-3). Teraz wygrała z Heather Clark z USA. Sędziowie punktowali ten pojedynek następująco: 29-28, 29-28 i 30-27.
Pewnego dnia będę mistrzynią, więc dajcie mi lepsze zawodniczki.
Karolina Kowalkiewicz po gali UFC Fight Night 87
Z tego co widzimy Polka wykazuje się nie tylko dużą odwagą w oktagonie, ale również bardzo pewnie wypowiada się na temat swojej formy, umiejętności i nie widzi dla siebie zagrożenia w federacji UFC. Czas pokaże, czy ma szansę na pojedynek z JJchamp.