DJ Avicii nie żyje. Szwed został znaleziony martwy w Omanie [Wspomnienie]

Artysta, DJ i producent Tim Bergling, znany w środowisku muzycznym jako Avicii, zmarł w piątek po południu w Omanie, zgodnie z oświadczeniem swojej agentki. Miał 28 lat.

„Został znaleziony martwy w Muscat w Omanie w piątek po południu czasu lokalnego, 20 kwietnia. Rodzina jest zdruzgotana i prosimy wszystkich, aby uszanowali potrzebę prywatności w tym trudnym czasie. Więcej oświadczeń w tej sprawie nie będzie. ” – poinformowała menedżerka artysty, Diana Baron.

Avicii to jeden z najpopularniejszych i najskuteczniejszych artystów muzyki elektronicznej w historii wszechczasów – strzelił hit nr 4 na liście Billboard 200 w 2013 roku – „Wake Me Up”

Regularnie pojawiał się w pierwszej piątce „Najbardziej dochodowych DJ-ów” na liście Forbesa. Wycofał się z występów na żywo w 2016 roku w szczytowym momencie swojego sukcesu, powołując się na względy zdrowotne. Od wielu lat cierpiał na problemy zdrowotne, w tym ostre zapalenie trzustki, częściowo z powodu nadmiernego picia. W 2014 r. usunięto mu pęcherzyk żółciowy i wyrostek robaczkowy.

Kim jest Avicii?

Tim Bergling urodził się 8 września 1989 r. w Sztokholmie. Rozpoczynał jako didżej w wieku młodzieńczym i wydał swój pierwszy singiel już w 2007 roku. W następnych latach wydał ogromną liczbę singli i remiksów i zyskał szacunek w branży. Przebił się swoim hitem z 2010 roku „Seek Bromance”.

W tym samym roku podpisał umowę wydawniczą z EMI. Jego singiel „Levels” z 2011 roku, został nominowany do nagrody Grammy, wskoczył do głównego nurtu, zagrał w wielu krajach europejskich i zdobył pierwsze miejsce w swojej ojczystej Szwecji. „Sunshine”, jego współpraca z Davidem Guettą w 2012 roku, została nominowana do nagrody Grammy za najlepsze nagranie taneczne.

W marcu 2016 roku wystąpił na Ultra Music Festival, publikując nowy materiał, ale 10 dni później ogłosił, że odchodzi na emeryturę. W sierpniu na Ibizie wystąpił na żywo. W grudniu rozstał się z długoletnim managerem Ashem Pournouri.

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed