Krzysztof Głowacki wygrał z Cunninghamem i obronił pas WBO!

W nowojorskiej Barclays Center walkę w obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO stoczył Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO) ze Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO) i po 12 rundach zdecydowanie i jednogłośnie na punkty(116:108, 115:109, 115:109) pokonał Amerykanina.

Od momentu rozpoczęcia pojedynku Polak narzucił swój styl walki z którym problemy miał jego rywal.

Głowacki narzucił swój styl walki

W 2 rundzie w przeciągu 20 sekund dwukrotnie Amerykanin lądował na deskach, ale nie były to mocne upadki.  Steve Cunningham wrócił do walki. W kolejnych rundach Polak miał co prawda małe problemy z doprowadzaniem ciosów często przestrzeliwując głowę rywala wchodząc w klincz, ale wiele ciosów w późniejszych rundach dochodziło do twarzy Steve’a.

5 i 6 runda to skracania dystansu i klinczowanie Głowackiego przez Cunninghama. Zmniejsza się po tych rundach przewaga Polaka, a Amerykanin stara się zadawać więcej ciosów i stosuje więcej uników.

Ostatnie 4 rundy to wymiana ciosów i wojna w ringu. Wygrywa ją Polak po raz trzeci nokautując rywala w 10 rundzie.

Krzysztof Głowacki wygrał z Cunninghamem i obronił pas WBO!

Amerykanin coraz bardziej rozbity. Lewe oko zapuchnięte, które odczuwa podczas starcia w dwóch ostatnich rundach. Wymiana ciosów trwa. Krzysztof Głowacki tylko w sobie znany sposób utrzymał się na deskach w 12 rundzie. Był praktycznie bez sił. Snuł się po ringu, a siła jego ciosów i ruchy zdecydowanie zwolniły. Ostatnie 5 sekund i koniec pojedynku.

Komentarze

comments

No Comments Yet

Comments are closed