Dawid Kubacki wywalczył brązowy medal zimowych igrzysk olimpijskich w skokach narciarskich na normalnym obiekcie K95 w Zhangjiakou. Najlepszy był Japończyk Ryoyu Kobayashi, drugie miejsce zajął Manuel Fettner.
Nigdy nie wątpiłem, że to ruszy. Ale były momenty, kiedy nie miałem stuprocentowej pewności, bo to miałem przez pierwsze cztery-pięć konkursów. Nie wyszło, różne były zawirowania. Jak to już nie szło w kolejnych konkursach, to mogę powiedzieć szczerze, że nie we wszystkich momentach całkowicie wierzyłem. Ale cały czas stuprocentowo wierzyłem w to, że muszę dalej pracować. Miałem nadzieję, że ten sezon nie jest przegrany i jeszcze niejeden szczęśliwy moment nas jako drużynę i mnie osobiście może czekać. Chyba się nie myliłem – mówił Dawid Kubacki w wywiadzie dla Eurosportu.
Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Od samego początku konkurs stał na wysokim poziomie i Polacy byli tymi, którzy dobre tempo narzucili.
Kiedy na skoczni właściwie już na samym początku zawodów pojawił się doświadczony polski skoczek, Stefan Hula, który rzutem na taśmę z formą wstrzelił się i załapał na wylot do Pekinu, poleciał na odległość 103m, oddał bardzo dobry skok, ale też stało się jasne, że czternasta belka startowa to trochę za dużo. Obniżono belkę. Nie przeszkodziło to kapitalnej rywalizacji.
Dawid Kubacki poleciał jeszcze dalej, bo na 104m. Nieco później zobaczyliśmy rekord skoczni w Zhangjiakou. Na odległość 107,5 m poleciał Rosjanin Daniił Sadriejew i to on ustanowił nowy rekord obiektu. Oglądając treningi i kwalifikacje do olimpijskiego konkursu wydawało się nam, że w najlepszej formie jest Piotr Żyła. Nic bardziej mylnego. W pierwszej serii konkursu oddał skok na odległość 95m. Kamil Stoch zamykający pierwszą serię w naszej drużynie skoczył na odległość 101,5m i przy obniżonej belce to on zajmował najlepsze miejsce wśród Polaków. Po pierwszej serii był na podium zawodów. Na 8. miejscu był Dawid Kubacki, na 23. trafił Stefan Hula, a zamykał stawkę na 27. lokacie Piotr Żyła.
W drugiej serii Żyła poleciał z telemarkiem na 99m, z kolei Stefan Hula popsuł próbę i skoczył tylko na odległość 93,5m. Dawid Kubacki pofrunął na 103m, a Kamil Stoch tylko na odległość 97,5m i jak sam mówił dzisiaj na tyle było go stać. Zrobił wszystko co mógł.
Nie wszyscy potrafili uszanować sukces Dawida Kubackiego. Przemysław Babiarz i Maciej Kurzajewski przebili sufit wstydu i żenady. Po transmisji dołączył do nich Jacek Kurski
W TVP1 mogliśmy dzisiaj usłyszeć z ust prowadzącego i komentatora, że podmiot ten przyczynił się do sukcesu Dawida Kubackiego, ponieważ skoki wróciły 'do domu’. Przemysław Babiarz stwierdził na antenie:
„Z niezależnych od TVP powodów skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt„.
Maciej Kurzajewski zaś w studiu przy obecnych tam Adamie Małyszu i Tomaszu Majewskim powiedział:
„Limonka to kolor naszych skoczków, limonka to też kolor TVP Sport, przypadek? Nie sądzę”.
Mieszanie formy sportowca z prawami telewizyjnymi jest abstrakcją. Warto też przypomnieć Panu Babiarzowi i Kurzajewskiemu, że transmisja z Zimowych Igrzysk Olimpijskich leciała również w Eurosporcie, które Dawid Kubacki jest ambasadorem i to dzięki tej stacji, dzięki jej życzliwości TVP może Igrzyska transmitować, bo to oni podzielili się z nimi sygnałem. Żeby nie być gołosłownym wkleimy Wam słowa prezesa TVP, które umieścił na Twitterze.
Sami Państwo widzieli co się stało. Kiedy tylko skoki wróciły do Telewizji Polskiej natychmiast przyszły też sukcesy Polaków Mamy medal igrzysk olimpijskich dla Polski! 2 Polaków w szóstce, 4 w rundzie finałowej. Brawo polscy skoczkowie, brawo Dawid Kubacki! Bądźmy razem z TVP – pisał Jacek Kurski.
Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Dawid Kubacki brązowym medalistą w skokach narciarskich [Podsumowanie]
Dzisiaj najważniejszy jest Dawid Kubacki. Jest to jego sukces, który też przypadł w udziale wielu polskim kibicom, bo przecież Dawid reprezentuje nasz kraj. Będziemy się jeszcze długo cieszyć tym sukcesem.
Pytacie się dlaczego Dawid Kubacki nie otrzymał medalu. Ze względu na obostrzenia związane z bezpieczeństwem wszystkich zawodników nie otrzymują oni od razu medali. Oficjalna ceremonia na której Dawid Kubacki otrzyma brązowy medal odbędzie się we wtorek, 8 lutego o godz. 12.55.
Nie chcesz przegapić ciekawych informacji? Zaobserwuj Żyjesz.pl na Instagramie i Facebooku. Oglądaj nas na stories.